www.efemme.blog.onet.pl

efemme.

Przyznam szczerze, że dość długo zwlekałam z decyzją o założeniu nowego tematu i to jeszcze jakiego tematu... Wink

z czystej przyczyny - a mianowicie strachu...
W zamyśle moje opowiadanie miało być trochę inne, tzn nastawione raczej na opis uczuć bohaterów, ich wewnętrznego świata i wydaje mi się, że po części to realizuję. Stąd też brak wartkiej akcji.
Jest to opowiadanie o Michale i Alicji - zwyczajnej parze, borykającej się z pewnymi problemami typowymi dla młodych ludzi. Dotąd idą tą samą ścieżką, w stronę tego samego horyzontu, ręka w rękę... Niestety ich życie coraz bardziej przypomina bieg z przeszkodami...

Zdaję sobie sprawę, że mam pewne braki, nieumiejętnie piszę te dialogi ( które czasami po nocach mi się śnią)... i pewnie znajdzie się jeszcze parę innych rzeczy, więc chciałabym poznać Wasze szczere opinie na temat mojego pisadła, może jakieś sugestie, krytyka, uwagi?
Wink

Kasia

No to ja pierwsza tak jak u Ciebie w komentarzach ostatnio.
Ty nieumiejętnie piszesz dialogi? - popatrz na moje i więcej tak nie mów.Opisywanie uczuć idzie Ci fantastycznie a teraz kiedy do akcji wkroczył Kadziewicz będzie z pewnością jeszcze lepiej bo przecież wiemy jak on potrafi namieszać a czuję że przez niego związek <swoją drogą bardzo udany> Michała i Alicji może się delikatnie zachwiać...a może nawet więcej niż delikatnie rozpaść? - Nie mogę się doczekać dalszego ciągu.I oby tak dalej.

timeslikethese

Twórczość Efemme to dla mnie ta trzecia opowiadaniowa inspiracja (razem z blogiem o dadze i blogiem tiereur).
Uważam, że znakomicie wywiązujesz się z założenia o opisywaniu uczuć i emocji. Jest z tym idealnie i właśnie to najbardziej podziwiam.
Tu jest taki inny świat. To mieszkanie Alicji i Michała wyobrażam sobie tak ciepło, jakoś artystycznie. Wydaje mi się że w opisie tancerki zrobiłaś coś wyjątkowego - w każdym jej zachowaniu jest coś takiego hmm artystycznego. Wyobrażam sobie tą dziewczynę.
W ogóle, fajnie, że jest to opowiadanie o życiu zakochanych...mam nadzieję, że ten bieg z przeszkodami, który szykujesz nie zrujnuje tego, co udało im się stworzyć. Jestem ich wielką fanką.
Co do pojawienia się Kadziewicza i jego byłej(?) miłości - zapowiada się bardzo ciekawie, nie mogę się doczekać tego, co szykujesz.... Razz

A no i ta grafika jest świetna.
Czekam na jakieś działania Kadzia...ciekawe, co tam się stanie...:>

Pozdrawiam serdecznie i życzę dalej tak wspaniałych opisów uczuć Smile

tsssunami

Pozwole sobie napisac na temat twojego opowiadania Smile

Niestety narazie tylko tyle ze przeczytalam pewna czesc... czekam z utesknieniem na weekend zeby dokonczyc.. czasu brak po prostu Sad

(( Cos mnie tak ciagnie do tego opowiadania wiec na ten weekend je pochłone aby byc na bierząco... I wtedy obiecuje napisac cała prawde i tylko prawde ;d Poki co zaznaczam iz ''biore sie za Twoje opowiadanie'' hehehe No to tyle:))
Pozdrawiam Smile

)):*

unka

Efemme? Ten nick od razu kojarzy się z czymś dobrym, a mianowicie fantastycznym stylem Very Happy

. Od niedawna zaczęłam czytać jej opowiadanie, gdyż strasznie mnie wciągnęło. Jestem zachwycona. I tyle, myślę, że wypowiedziałam się jak najbardziej kompetentnie Very Happy

!

tireur

Kochana, czytam u Ciebie od początku bloga i wiesz dobrze, że nigdy mnie nie zawiodłaś nowym rozdziałem. Zawsze jestem zachwycona (tak samo jak tym jubileuszowym). ja wręcz kocham tę więź między Alicja, a Michałem. Ja to wręcz czuję jak oni się darzą uczuciem. Uwielbiam jak piszesz w roli Michała. Wyobrażam sobie właśnie takiego Michała Winiarskiego Smile

kochającego, dobrego, zazdrosnego o swoją kobietę. Czasami mam wrażenie, że on więcej wkłada w ten związek niż Alicja, ale to takie moje subiektywne odczucie Razz

Ta sprawa z dzieckiem Alicji mnie zszokowała, bo ona taka sie niepozorna wydawała, bez kłopotów życiowych, bez bagażu doświadczeń. A tu taki szok! I jeszcze ta jej matka... co za babsztyl :/
Pojawienie się Kadzia wzbudza we mnei mieszane emocje. Z jednej strony wielka radość, bo uwielbiam tego zawodnika, a z drugiej boję się, ze może wystąpić w roli "kości niezgody" między Alicją a Miśkiem. Oby pojawiła się spowrotem Małgocha i oby Łukasz zakochał się w niej i zapomniał o ślicznym tyłeczku Alicji Razz

pozdrawiam :***
Acha zapomniałabym! Pisz kochana w miarę możliwości częściej, bo ja uwielbiam czytać nowe notki u Ciebie. A dzisiaj przyznam szczerze zaskoczyłaś mnie notką z dnia na dzień Smile

bzuaim :*

marta:)

Hej laska! Jak ja dawno do Ciebie nie pisalam... Uwielbiam Twoje opowiadanie. Jest takie romantyczne, pelne uczuć... cudowne. Mam nadzieje, że nie opuscilas go na zawsze i pewnego , pięknego dnia zobacze na nim nowa notatke... POZDRAWIAM CIE serdeczne!!!!!! :*