Zarejestruj
się u nas lub też
zaloguj
, jeśli posiadasz już konto.
Forum Nasze Siatkarskie Opowiadania Strona Główna
->
Informacje
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ważne
----------------
Regulamin
Integracja
Opinie i Sugestie
Pytania
Nasze dzieła
----------------
Opowiadania siatkarskie
Blogi siatkarskie
Reprezentacje
----------------
IGRZYSKA
Orzełki
Trenerzy
Złotka
Liga Krajowa
----------------
PLS
LSK
Memoriał Ambroziaka
Siatkarska Typeromania
----------------
PLS 2008 Typer
ME 6-16.09.2007
ME 20-30.09.2007
PLS od 28.09.2007
Turniej kwalifikacyjny IO 2008 Izmir 7-13 stycznia 2008
Turniej kwalifikacyjny IO 2008 Halle 15-20 stycznia 2008
Europejskie puchary
----------------
Liga Mistrzów
Siatkówka Ogólnie
----------------
Informacje
Filmy
Zdjęcia siatkarzy
Sondy
Mecze w internecie :)
Humor
Hydepark
----------------
Luźne rozmowy
Impreza
Siatkarskie ogłoszenia
Rankingi
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
tireur
Wysłany: Czw 21:54, 25 Wrz 2008
Temat postu:
a ja tam myślę, że mówią to co czują. Ot i tyle.
I oczywiście nie uogólniam, pokazuję tu tylko pewną grupę ludzi, którą widuję na różnych forach, która ma podobne poglądy. Poza tym nie napisałam, że wszyscy. Ogólnie chodziło mi o zestawienie niektórych grup społecznych. Napisałaś: "chyba za coś im się płaci" i ja te formę przyjełam
Nie chodziło mi o generalizowanie.
Wiesz, ja też jestem kibicem, ale nie wymagam, żeby siatkarze z wymuszonym usmiechem opowiadali jak im dobrze i cudownie. Są ludźmi. W wywiadach oczekuję szczerości, a nie bajdurzenia.
Skoro Kadziu szczerze mówi o tym co czuje, to czytam i przekładam stronę. Przecież on nie wymaga, żebym biegła do niego z masażystą, lub załatwiała miejsce w SPA. On tylko szczerze mówi co czuje i ja to doceniam.
Jak widać inni wolą kiedy jest zawsze cukierkowo
ok. szanuję to. Tylko dlaczego robi ci się przykro z powodu słów Łukasza? Czy naprawde wolisz żeby przemilczał swoje odczucia i opowiadał jak jest wspaniale siedzieć z tymi samymi ludźmi 24h? 5 miesięcy na okrągło... Przywdział sztuczny uśmiech i machał do kamery?
Zielona
Wysłany: Czw 21:07, 25 Wrz 2008
Temat postu:
Dobra zgadzam sie,ale prosze Cie-nie uogolniaj:)
Nie kazdy w tym kraju ma przekonanie,ze nasi kadrowicze nie maja prawa narzekac.Pewnie!Do bólu!Ale czy to dobre wyjscie mowic to wszystko do mikrofonu tvn sport?Albo na forum Gazety Wyborczej?Druga sprawa,nie kazdy czlowiek narzeka na swoja prace.Naprawde nie znasz ani jednej osoby ktora byla szczesliwa z powodu wykonywanego zawodu?Poza tym,naprawde cholernie lubie tych chlopakow.Mimo to,troche przykro mi sluchac tych wszystkich rzeczy kiedy wiem ilu milionom przynosi radosc ogladanie ich zmagan na boisku.Zaraz pewnie odpowiesz ze to co napisalam swiadczy o egoizmie.I pewnie bedziesz miala racje.
Nie wszystko musi trafiac do mediow.Po i po co?
buziaki:*
tireur
Wysłany: Czw 14:58, 25 Wrz 2008
Temat postu:
Zielona napisał:
Piszecie o Kadziu.
"Od pieciu miesiecy gramy w siatkowke.Rzygam tym co robie.Musze odpoczać".
Jesli dochodzi do takich wypowiedzi to faktycznie cos jest na rzeczy.Chlopaki sa zmeczeni i maja do tego prawo.Jednak z drugiej strony,chyba za coś im sie placi prawda?
Nie wiem dlaczego istnieje w Polsce przekonanie, że nasi kadrowicze nie mają pawa narzekać, bo im za to płcą żeby grali. Coś tu jest nie halo. Jak człowiek idzie do pracy i po niej wraca zmęczony, to narzeka i jakoś nikt mu nie mówi: no hej, narzekasz, ale za coś ci płacą.... Skoro płacą, to nie narzekaj...
To są normalni ludzie. Ich praca to siatkówka, więc dlaczego istnieje przekonanie, że oni robią to wyłącznie dla przyjemności, kibiców i chwały? Z pewnością to też są powody, ale głównie tymi powodami są pieniądze! Świat leży na pieniądzach i bez nich naprawdę cieżko. Dlaczego my mamy prawo chodzić do pracy, z przymusu, bo jakoś trzeba żyć, a siatkarze MUSZĄ z chęciami i zaangażowaniem???
I fakt, można powiedzieć, sami wybrali, ale normalny człowiek (nie sportowiec) też sam wybrał swoją pracę. Mógł być zamiast murarzem, bankowcem, albo menedżerem. Tylko wystarczy się pouczyć. Czy to oznacza, że ma on prawo narzekać, a siatkarze nie?
Mało ludzi pojmuje, że siatkówka to nie tylko srebrny medal i uwielbienie kibiców. Z tego rodziny się nie wyżywi. Siatkówka to najpierw ciężka harówa i patrzenie na siebie i nie zauważnie efektów tej harówy. To walczenie o to, żeby móc robić to co się kocha bez chwytania się dodatkowych prac. To walka o zauważnie, o kontrakty, sponsorow. I przede wszystkim to walka o ZDROWIE!!! Bo wielu było, którzy dla tej siatkówki, reprezentacji, kibiców, zdrowie poświęciło i G... za przeproszeniem miało.
Więc dla nas kibiców niech siatkarz nie będzie gwiazdą popkultury, wystepującym tylko w mediach i odcinającym kupony od sławy... To jest normalny człowiek, który ma prawo ponarzekac na swoją pracę i współpracowników.... Jak my wszyscy.
Z resztą Twojej wypowiedzi Zielona jak najbardziej się zgadzam. Zwłaszcza ostatnie zdanie. Pozdrawiam
Zielona
Wysłany: Czw 13:06, 25 Wrz 2008
Temat postu:
Tam gdzie w gre wchodza pieniadze,nie ma miejsca na wzajemny szacunek.Nie czarujmy sie,Lozano konczac prace z reprezentacja zdaje sobie sprawe ile kasy przechodzi mu kolo nosa.Mam do niego szacunek za to,ze wpisal sie w historie naszego sportu.Smiesza mnie jednak takie dziecinne zagrywki.Co ma na celu?Jak chce byc zapamietany??Prawdziwego faceta poznaje sie nie po tym jak zaczyna,ale jak konczy....Wszystko w tym temacie.
Piszecie o Kadziu.
"Od pieciu miesiecy gramy w siatkowke.Rzygam tym co robie.Musze odpoczać".
Jesli dochodzi do takich wypowiedzi to faktycznie cos jest na rzeczy.Chlopaki sa zmeczeni i maja do tego prawo.Jednak z drugiej strony,chyba za coś im sie placi prawda?
Zaczynam sie zastanawiac ile z zachowan i wypowiedzi trenera oraz chlopakow bylo prawda a ile z nich wyreżyserowano......Przykre....
efemme.
Wysłany: Śro 17:43, 24 Wrz 2008
Temat postu:
tireur napisał:
Lozano i nowe płatki śniadaniowe w mojej lodówce! Gotuj z Lozano. Taniec na lodzie z Lozano. Jak śpiewa Lozano. M jak Mariusz Wlazły. Reprezentacja z fochami. Ktokolwiek zrozumie ktokolwiek wie. Rozmowy w toku, czyli Mariusz i Raul nadają... Kawa czy herbata, czyli Wlazły kontra Lozano... ZA CHWILĘ NAWET LOTTO BĘDZIE SIĘ NAZYWAŁO: Lotto, losuj kto ma rację: Mariusz czy trener...
No to pojechałaś
tireur napisał:
Jest mi przykro. Cała atmosfera 2006 roku została zaprzepaszczona. Znów powróciliśmy w nasze realia...
Szaro, buro i kłótliwie...
I to niestety boli najbardziej..
tireur napisał:
A Mariuszowi radzę znów wstrzemięźliwość medialną. Bo przyjdzie nowy trener, a na nielojalnych pracowników, zawsze patrzy się spod byka.
No i może wtedy dowiemy się, w kim tak naprawdę tkwił problem, czy w Lozano, czy w Mariuszu..
Obojętnie kto ma rację, ale TAK nie powinno się skończyć czteroletniej współpracy.
Chociażby dla poszanowania wzajemnych co bądź wysiłków, ciężkiej pracy, walki.. oraz tego, co się wspólnie osiągnęło.
tireur
Wysłany: Śro 1:05, 24 Wrz 2008
Temat postu:
cóż..Efemme Ty to wiesz, my to wiemy i zapewne oni to wiedzą. Strasznie już mnie te przepychanki Lozano-Wlazły męczą. Wałkowanie od nowa tego samego.
Powiem tyle: Wlazły miał prawo się bronić. Zrobił to w mniej umiejętny sposób, ale zrobił. Gdyby siedział cicho i sie nie wypowiedział, ludzie by pomysleli, że Loznao ma rację... Wszak milczenie oznacza zgodę, podobno
załatwianie takich rzeczy prywatnie niczego by nie dało.
To Lozano pierwszy poszedł do mediów. Gdyby Mariusz teraz usiłowałby się z nim skontaktować osobiście, wyglądałoby to komicznie.
Wogóle już mnie osoba naszego eks trenera irytuje. Właściwie irytowała od dawna, ale teraz jeszcze bardziej.
Matko, te tytuły: Lozano i cała prawda o reprezentacji. Lozano: ludzie w PZPSie to ludzie o dwóch twarzach! Lozano i kulisy pracy w Polsce... WSZĘDZIE SĄ TE TYTUŁY!
Lozano i nowe płatki śniadaniowe w mojej lodówce! Gotuj z Lozano. Taniec na lodzie z Lozano. Jak śpiewa Lozano. M jak Mariusz Wlazły. Reprezentacja z fochami. Ktokolwiek zrozumie ktokolwiek wie. Rozmowy w toku, czyli Mariusz i Raul nadają... Kawa czy herbata, czyli Wlazły kontra Lozano... ZA CHWILĘ NAWET LOTTO BĘDZIE SIĘ NAZYWAŁO: Lotto, losuj kto ma rację: Mariusz czy trener...
Mam już dość. Wybierzcie panowie nowego trenera i do roboty. Bo konflikt Mariusza Wlazłego i Raula Lozano już kiedyś pojawiał sie w mojej i zapewne Waszej lodówce. Myślę, że Raul zachowuje się teraz nie fair, wywlekając takie sprawy na światło dzienne po rozwiązaniu kontraktu. Jaki był problem wyjawić to wcześniej?? Że niby atmosferę trzymali? Jaką atmosferę!? Prezesi się nienawidzą z Lozano, wzajemnie. Wlazły z Lozano, wzajemnie, gracze z graczami... Trenerzy klubowi z działaczami...
Jest mi przykro. Cała atmosfera 2006 roku została zaprzepaszczona. Znów powróciliśmy w nasze realia...
Szaro, buro i kłótliwie...
A Mariuszowi radzę znów wstrzemięźliwość medialną. Bo przyjdzie nowy trener, a na nielojalnych pracowników, zawsze patrzy się spod byka.
Dziękuję, mam już dość serialu Matki, żony, kochanki, Mariusze i Raulowie
)
p.s. Szkoda, że Wlazły nie bierze przykładu z Kadziewicza. Naprawdę jaki Kadziu jest to jest i bywa, ale z mediami to on sobie daje radę.
efemme.
Wysłany: Wto 23:21, 23 Wrz 2008
Temat postu:
tireur napisał:
Skoro Loznao może, to dlaczego Wlazły nie?
Gdyby trener zamknął buźkę i godnie rozstał się z praca nie byłoby tego zamieszania
ale Lozano musiał oczywiście napsioczyć na Polaków i wszystko inne.
Wlazły miał prawo się bronić. Ale ostatnie zdania... Przegiął.
Ok.. Oczywiście, że ma prawo do obrony – nie mówię, że nie. Szkoda tylko, że chociaż on nie potrafił wykazać się zdrowym rozsądkiem w tej całej dziwnej i niepotrzebnej jak dla mnie sytuacji.
Ten wywiad to z jego strony głupota, dał się podejść dziennikarzowi, no i chlapnął za dużo, a teraz będzie długo za to płacił. Mógł trochę przemilczeć.. wydaje mi się, że wszystko da się jakoś załatwić i dogadać w kulturalny sposób, a to co powiedział Wlazły to nie tylko odbita piłeczka, ale też, dał on upust swojej niechęci i pretensji do Lozano.. Po co się uciekać do takich metod??Co to da? To wg mnie trochę prymitywne. No, ale stało się.. Poczekajmy, zobaczymy co będzie dalej.
A co do Lozano to mógł sobie darować tą całą wypowiedź Powinien zachować się jak prawdziwy facet i odejść jak na człowieka przystało! - tutaj nawet nie ma z czym dyskutować.
No i chciałabym jeszcze usłyszeć zdanie innych siatkarzy na ten temat, bo nie tylko Mariusz został wywołany do tablicy…
tireur
Wysłany: Wto 22:26, 23 Wrz 2008
Temat postu:
Skoro Loznao może, to dlaczego Wlazły nie?
Gdyby trener zamknął buźkę i godnie rozstał się z praca nie byłoby tego zamieszania
ale Lozano musiał oczywiście napsioczyć na Polaków i wszystko inne.
Wlazły miał prawo się bronić. Ale ostatnie zdania... Przegiął.
efemme.
Wysłany: Wto 19:34, 23 Wrz 2008
Temat postu:
Strasznie nie podoba mi się takie publiczne wylewanie frustracji.. No i długo nie musieliśmy czekać na odzew. Najpierw Lozano, a teraz Mariusz Wlazły.
http://www.siatka.org/?kibic.aktualnosci.wszystkie.29320
Dwie ostatnie odpowiedzi - mocne, nie ma co ukrywać. Ale to chyba nie pierwsza rozmowa Mariusza Wlazłego z Lozano za pośrednictwem mediów.
Martwi mnie ta atmosfera. Naprawdę..
tireur
Wysłany: Pon 1:16, 22 Wrz 2008
Temat postu:
http://sport.interia.pl/siatkowka/news/uwaga-lozano-zdradza-kulisy,1181467
no to na deser trener Lozano i jego ostatnie słowa
ołłłłł
pojechał i to bardzo. I o ile z pewnymi rzeczami się zgadzam (patrz. Bełchatów) to inne mnie trochę smucą... (kontuzje zawodników). Bo jeśli Lozano ma rację to przykre, że naszym braklo profesjonalizmu.
Jeśli jednak się myli to przykro, że owego profesjonalizmu brakło jemu.
poza tym jestem przeciwniczką wulewania frustracji na łamach jakichkolwiek mediów... Nawet jeśli rozmowę przeprowadza mój ulubiony dziennikarz sportowy
pin1906
Wysłany: Wto 19:34, 16 Wrz 2008
Temat postu:
Oj będzie ciekawie i to okrutnie liga liga liga...
hihi na Resovię akredytacja!! ha kozak jestem z co....
Co do chłopaków należy im się długi odpoczynek, zobaczymy zamysły nowego trenera...
tireur
Wysłany: Pon 13:56, 15 Wrz 2008
Temat postu:
Biedne te nasze chłopaki... nie dość, że baraże wyjątkowo ciężkie były to jeszcze za niedługo rusza Plus Liga.
Już nie mówiac o panach z ligi włoskiej... Michał Winiarski pod groźbą operacji... brr, aż mnie trzęsie...
Oby wszyscy się wyleczyli i odpowiednio wypoczęli, choć to wcale nie takie łatwe...
Ja ze swojej strony nie mogę doczekać się ligi
ależ będzie ciekawie
Aga
Wysłany: Pon 7:23, 15 Wrz 2008
Temat postu:
http://www.reprezentacja.net/siatkowka/seniorzy/aktualnosci/16751/
Zgadzam się z Kadziem... To juz za dlugo trwalo. Zycze chlopakom powrotu do zdrowia i prawdziwego odpoczynku bo uwazam ze zasluzyli sobie na to!!!
pin1906
Wysłany: Wto 22:18, 13 Lis 2007
Temat postu:
myślę ze jest dobrze na ile może być nie muszą sie uwielbiać aby razem grali i wygrywali:)
http://www.siatka.org/?kibic.aktualnosci.wszystkie.21661&PHPSESSID=4b3effec5c7662661fb632903ef35637
No skoro po trafieniu piłką w głowę Guma nie zabił Wlazłego czyli jest dobrze:)
tireur
Wysłany: Wto 20:25, 13 Lis 2007
Temat postu:
http://www.reprezentacja.net/aktualnosci/12572/
Jeszcze jeden dowód na to, że już jest okej... nie rewelacyjnie, bo jakby tak było to bym się dziwiła, ale jest dobrze i tego się trzymajmy.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
(C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme TeskoRed created by
JR9
for
stylerbb.net
&
Programosy
Regulamin