Autor Wiadomość
tireur
PostWysłany: Czw 21:54, 25 Wrz 2008    Temat postu:

a ja tam myślę, że mówią to co czują. Ot i tyle.
I oczywiście nie uogólniam, pokazuję tu tylko pewną grupę ludzi, którą widuję na różnych forach, która ma podobne poglądy. Poza tym nie napisałam, że wszyscy. Ogólnie chodziło mi o zestawienie niektórych grup społecznych. Napisałaś: "chyba za coś im się płaci" i ja te formę przyjełam Smile Nie chodziło mi o generalizowanie.

Wiesz, ja też jestem kibicem, ale nie wymagam, żeby siatkarze z wymuszonym usmiechem opowiadali jak im dobrze i cudownie. Są ludźmi. W wywiadach oczekuję szczerości, a nie bajdurzenia.
Skoro Kadziu szczerze mówi o tym co czuje, to czytam i przekładam stronę. Przecież on nie wymaga, żebym biegła do niego z masażystą, lub załatwiała miejsce w SPA. On tylko szczerze mówi co czuje i ja to doceniam.
Jak widać inni wolą kiedy jest zawsze cukierkowo Wink ok. szanuję to. Tylko dlaczego robi ci się przykro z powodu słów Łukasza? Czy naprawde wolisz żeby przemilczał swoje odczucia i opowiadał jak jest wspaniale siedzieć z tymi samymi ludźmi 24h? 5 miesięcy na okrągło... Przywdział sztuczny uśmiech i machał do kamery?
Zielona
PostWysłany: Czw 21:07, 25 Wrz 2008    Temat postu:

Dobra zgadzam sie,ale prosze Cie-nie uogolniaj:)
Nie kazdy w tym kraju ma przekonanie,ze nasi kadrowicze nie maja prawa narzekac.Pewnie!Do bólu!Ale czy to dobre wyjscie mowic to wszystko do mikrofonu tvn sport?Albo na forum Gazety Wyborczej?Druga sprawa,nie kazdy czlowiek narzeka na swoja prace.Naprawde nie znasz ani jednej osoby ktora byla szczesliwa z powodu wykonywanego zawodu?Poza tym,naprawde cholernie lubie tych chlopakow.Mimo to,troche przykro mi sluchac tych wszystkich rzeczy kiedy wiem ilu milionom przynosi radosc ogladanie ich zmagan na boisku.Zaraz pewnie odpowiesz ze to co napisalam swiadczy o egoizmie.I pewnie bedziesz miala racje.

Nie wszystko musi trafiac do mediow.Po i po co?Smile

buziaki:*
tireur
PostWysłany: Czw 14:58, 25 Wrz 2008    Temat postu:

Zielona napisał:


Piszecie o Kadziu.
"Od pieciu miesiecy gramy w siatkowke.Rzygam tym co robie.Musze odpoczać".
Jesli dochodzi do takich wypowiedzi to faktycznie cos jest na rzeczy.Chlopaki sa zmeczeni i maja do tego prawo.Jednak z drugiej strony,chyba za coś im sie placi prawda?



Nie wiem dlaczego istnieje w Polsce przekonanie, że nasi kadrowicze nie mają pawa narzekać, bo im za to płcą żeby grali. Coś tu jest nie halo. Jak człowiek idzie do pracy i po niej wraca zmęczony, to narzeka i jakoś nikt mu nie mówi: no hej, narzekasz, ale za coś ci płacą.... Skoro płacą, to nie narzekaj...
To są normalni ludzie. Ich praca to siatkówka, więc dlaczego istnieje przekonanie, że oni robią to wyłącznie dla przyjemności, kibiców i chwały? Z pewnością to też są powody, ale głównie tymi powodami są pieniądze! Świat leży na pieniądzach i bez nich naprawdę cieżko. Dlaczego my mamy prawo chodzić do pracy, z przymusu, bo jakoś trzeba żyć, a siatkarze MUSZĄ z chęciami i zaangażowaniem???
I fakt, można powiedzieć, sami wybrali, ale normalny człowiek (nie sportowiec) też sam wybrał swoją pracę. Mógł być zamiast murarzem, bankowcem, albo menedżerem. Tylko wystarczy się pouczyć. Czy to oznacza, że ma on prawo narzekać, a siatkarze nie?
Mało ludzi pojmuje, że siatkówka to nie tylko srebrny medal i uwielbienie kibiców. Z tego rodziny się nie wyżywi. Siatkówka to najpierw ciężka harówa i patrzenie na siebie i nie zauważnie efektów tej harówy. To walczenie o to, żeby móc robić to co się kocha bez chwytania się dodatkowych prac. To walka o zauważnie, o kontrakty, sponsorow. I przede wszystkim to walka o ZDROWIE!!! Bo wielu było, którzy dla tej siatkówki, reprezentacji, kibiców, zdrowie poświęciło i G... za przeproszeniem miało.
Więc dla nas kibiców niech siatkarz nie będzie gwiazdą popkultury, wystepującym tylko w mediach i odcinającym kupony od sławy... To jest normalny człowiek, który ma prawo ponarzekac na swoją pracę i współpracowników.... Jak my wszyscy.

Z resztą Twojej wypowiedzi Zielona jak najbardziej się zgadzam. Zwłaszcza ostatnie zdanie. Pozdrawiam Smile
Zielona
PostWysłany: Czw 13:06, 25 Wrz 2008    Temat postu:

Tam gdzie w gre wchodza pieniadze,nie ma miejsca na wzajemny szacunek.Nie czarujmy sie,Lozano konczac prace z reprezentacja zdaje sobie sprawe ile kasy przechodzi mu kolo nosa.Mam do niego szacunek za to,ze wpisal sie w historie naszego sportu.Smiesza mnie jednak takie dziecinne zagrywki.Co ma na celu?Jak chce byc zapamietany??Prawdziwego faceta poznaje sie nie po tym jak zaczyna,ale jak konczy....Wszystko w tym temacie.

Piszecie o Kadziu.
"Od pieciu miesiecy gramy w siatkowke.Rzygam tym co robie.Musze odpoczać".
Jesli dochodzi do takich wypowiedzi to faktycznie cos jest na rzeczy.Chlopaki sa zmeczeni i maja do tego prawo.Jednak z drugiej strony,chyba za coś im sie placi prawda?

Zaczynam sie zastanawiac ile z zachowan i wypowiedzi trenera oraz chlopakow bylo prawda a ile z nich wyreżyserowano......Przykre....
efemme.
PostWysłany: Śro 17:43, 24 Wrz 2008    Temat postu:

tireur napisał:

Lozano i nowe płatki śniadaniowe w mojej lodówce! Gotuj z Lozano. Taniec na lodzie z Lozano. Jak śpiewa Lozano. M jak Mariusz Wlazły. Reprezentacja z fochami. Ktokolwiek zrozumie ktokolwiek wie. Rozmowy w toku, czyli Mariusz i Raul nadają... Kawa czy herbata, czyli Wlazły kontra Lozano... ZA CHWILĘ NAWET LOTTO BĘDZIE SIĘ NAZYWAŁO: Lotto, losuj kto ma rację: Mariusz czy trener...


No to pojechałaś Wink Laughing

tireur napisał:

Jest mi przykro. Cała atmosfera 2006 roku została zaprzepaszczona. Znów powróciliśmy w nasze realia...
Szaro, buro i kłótliwie...


I to niestety boli najbardziej..

tireur napisał:
A Mariuszowi radzę znów wstrzemięźliwość medialną. Bo przyjdzie nowy trener, a na nielojalnych pracowników, zawsze patrzy się spod byka.


No i może wtedy dowiemy się, w kim tak naprawdę tkwił problem, czy w Lozano, czy w Mariuszu..


Obojętnie kto ma rację, ale TAK nie powinno się skończyć czteroletniej współpracy.
Chociażby dla poszanowania wzajemnych co bądź wysiłków, ciężkiej pracy, walki.. oraz tego, co się wspólnie osiągnęło.
tireur
PostWysłany: Śro 1:05, 24 Wrz 2008    Temat postu:

cóż..Efemme Ty to wiesz, my to wiemy i zapewne oni to wiedzą. Strasznie już mnie te przepychanki Lozano-Wlazły męczą. Wałkowanie od nowa tego samego.
Powiem tyle: Wlazły miał prawo się bronić. Zrobił to w mniej umiejętny sposób, ale zrobił. Gdyby siedział cicho i sie nie wypowiedział, ludzie by pomysleli, że Loznao ma rację... Wszak milczenie oznacza zgodę, podobno Razz załatwianie takich rzeczy prywatnie niczego by nie dało.
To Lozano pierwszy poszedł do mediów. Gdyby Mariusz teraz usiłowałby się z nim skontaktować osobiście, wyglądałoby to komicznie.
Wogóle już mnie osoba naszego eks trenera irytuje. Właściwie irytowała od dawna, ale teraz jeszcze bardziej.
Matko, te tytuły: Lozano i cała prawda o reprezentacji. Lozano: ludzie w PZPSie to ludzie o dwóch twarzach! Lozano i kulisy pracy w Polsce... WSZĘDZIE SĄ TE TYTUŁY!

Lozano i nowe płatki śniadaniowe w mojej lodówce! Gotuj z Lozano. Taniec na lodzie z Lozano. Jak śpiewa Lozano. M jak Mariusz Wlazły. Reprezentacja z fochami. Ktokolwiek zrozumie ktokolwiek wie. Rozmowy w toku, czyli Mariusz i Raul nadają... Kawa czy herbata, czyli Wlazły kontra Lozano... ZA CHWILĘ NAWET LOTTO BĘDZIE SIĘ NAZYWAŁO: Lotto, losuj kto ma rację: Mariusz czy trener...

Mam już dość. Wybierzcie panowie nowego trenera i do roboty. Bo konflikt Mariusza Wlazłego i Raula Lozano już kiedyś pojawiał sie w mojej i zapewne Waszej lodówce. Myślę, że Raul zachowuje się teraz nie fair, wywlekając takie sprawy na światło dzienne po rozwiązaniu kontraktu. Jaki był problem wyjawić to wcześniej?? Że niby atmosferę trzymali? Jaką atmosferę!? Prezesi się nienawidzą z Lozano, wzajemnie. Wlazły z Lozano, wzajemnie, gracze z graczami... Trenerzy klubowi z działaczami...
Jest mi przykro. Cała atmosfera 2006 roku została zaprzepaszczona. Znów powróciliśmy w nasze realia...
Szaro, buro i kłótliwie...

A Mariuszowi radzę znów wstrzemięźliwość medialną. Bo przyjdzie nowy trener, a na nielojalnych pracowników, zawsze patrzy się spod byka.
Dziękuję, mam już dość serialu Matki, żony, kochanki, Mariusze i Raulowie Wink)

p.s. Szkoda, że Wlazły nie bierze przykładu z Kadziewicza. Naprawdę jaki Kadziu jest to jest i bywa, ale z mediami to on sobie daje radę.
efemme.
PostWysłany: Wto 23:21, 23 Wrz 2008    Temat postu:

tireur napisał:
Skoro Loznao może, to dlaczego Wlazły nie?
Gdyby trener zamknął buźkę i godnie rozstał się z praca nie byłoby tego zamieszania Wink ale Lozano musiał oczywiście napsioczyć na Polaków i wszystko inne.
Wlazły miał prawo się bronić. Ale ostatnie zdania... Przegiął.


Ok.. Oczywiście, że ma prawo do obrony – nie mówię, że nie. Szkoda tylko, że chociaż on nie potrafił wykazać się zdrowym rozsądkiem w tej całej dziwnej i niepotrzebnej jak dla mnie sytuacji.
Ten wywiad to z jego strony głupota, dał się podejść dziennikarzowi, no i chlapnął za dużo, a teraz będzie długo za to płacił. Mógł trochę przemilczeć.. wydaje mi się, że wszystko da się jakoś załatwić i dogadać w kulturalny sposób, a to co powiedział Wlazły to nie tylko odbita piłeczka, ale też, dał on upust swojej niechęci i pretensji do Lozano.. Po co się uciekać do takich metod??Co to da? To wg mnie trochę prymitywne. No, ale stało się.. Poczekajmy, zobaczymy co będzie dalej.
A co do Lozano to mógł sobie darować tą całą wypowiedź Powinien zachować się jak prawdziwy facet i odejść jak na człowieka przystało! - tutaj nawet nie ma z czym dyskutować.

No i chciałabym jeszcze usłyszeć zdanie innych siatkarzy na ten temat, bo nie tylko Mariusz został wywołany do tablicy…
tireur
PostWysłany: Wto 22:26, 23 Wrz 2008    Temat postu:

Skoro Loznao może, to dlaczego Wlazły nie?
Gdyby trener zamknął buźkę i godnie rozstał się z praca nie byłoby tego zamieszania Wink ale Lozano musiał oczywiście napsioczyć na Polaków i wszystko inne.
Wlazły miał prawo się bronić. Ale ostatnie zdania... Przegiął.
efemme.
PostWysłany: Wto 19:34, 23 Wrz 2008    Temat postu:

Strasznie nie podoba mi się takie publiczne wylewanie frustracji.. No i długo nie musieliśmy czekać na odzew. Najpierw Lozano, a teraz Mariusz Wlazły.
http://www.siatka.org/?kibic.aktualnosci.wszystkie.29320
Dwie ostatnie odpowiedzi - mocne, nie ma co ukrywać. Ale to chyba nie pierwsza rozmowa Mariusza Wlazłego z Lozano za pośrednictwem mediów.
Martwi mnie ta atmosfera. Naprawdę..
tireur
PostWysłany: Pon 1:16, 22 Wrz 2008    Temat postu:

http://sport.interia.pl/siatkowka/news/uwaga-lozano-zdradza-kulisy,1181467 no to na deser trener Lozano i jego ostatnie słowa Razz ołłłłł Razz pojechał i to bardzo. I o ile z pewnymi rzeczami się zgadzam (patrz. Bełchatów) to inne mnie trochę smucą... (kontuzje zawodników). Bo jeśli Lozano ma rację to przykre, że naszym braklo profesjonalizmu.
Jeśli jednak się myli to przykro, że owego profesjonalizmu brakło jemu.
poza tym jestem przeciwniczką wulewania frustracji na łamach jakichkolwiek mediów... Nawet jeśli rozmowę przeprowadza mój ulubiony dziennikarz sportowy Wink
pin1906
PostWysłany: Wto 19:34, 16 Wrz 2008    Temat postu:

Oj będzie ciekawie i to okrutnie liga liga liga...
hihi na Resovię akredytacja!! ha kozak jestem z co....

Co do chłopaków należy im się długi odpoczynek, zobaczymy zamysły nowego trenera...
tireur
PostWysłany: Pon 13:56, 15 Wrz 2008    Temat postu:

Biedne te nasze chłopaki... nie dość, że baraże wyjątkowo ciężkie były to jeszcze za niedługo rusza Plus Liga.
Już nie mówiac o panach z ligi włoskiej... Michał Winiarski pod groźbą operacji... brr, aż mnie trzęsie...
Oby wszyscy się wyleczyli i odpowiednio wypoczęli, choć to wcale nie takie łatwe...

Ja ze swojej strony nie mogę doczekać się ligi Smile ależ będzie ciekawie Very Happy
Aga
PostWysłany: Pon 7:23, 15 Wrz 2008    Temat postu:

http://www.reprezentacja.net/siatkowka/seniorzy/aktualnosci/16751/

Zgadzam się z Kadziem... To juz za dlugo trwalo. Zycze chlopakom powrotu do zdrowia i prawdziwego odpoczynku bo uwazam ze zasluzyli sobie na to!!!
pin1906
PostWysłany: Wto 22:18, 13 Lis 2007    Temat postu:

myślę ze jest dobrze na ile może być nie muszą sie uwielbiać aby razem grali i wygrywali:)


http://www.siatka.org/?kibic.aktualnosci.wszystkie.21661&PHPSESSID=4b3effec5c7662661fb632903ef35637

No skoro po trafieniu piłką w głowę Guma nie zabił Wlazłego czyli jest dobrze:)
tireur
PostWysłany: Wto 20:25, 13 Lis 2007    Temat postu:

http://www.reprezentacja.net/aktualnosci/12572/
Jeszcze jeden dowód na to, że już jest okej... nie rewelacyjnie, bo jakby tak było to bym się dziwiła, ale jest dobrze i tego się trzymajmy. Wink

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group